Bo przeszkoczyła z roli kochanej córeczki tatusia w symaptycznym, rodzinnym "Bill Cosby Show" w rolę kochanki Rourka w brudnym i mrocznym "Harrym Angelu" Kontras dla pruderyjnego, amerykańskiego widza zbyt duży. A podobno rzeczywiście ziółko było z niej niezłe.
Ta de las lasencjas w Harrym odwaliła kupę dobrej roboty. Genialna scena łóżkowa nie odrywa mnie tutaj od reszty jej scen w filmie. Była doskonała, perfekcyjna w roli Objawienia.
Nie zrobiła kariery, bo nie miała chorego "parcia na szkło". Poświęciła się rodzinie i pracy społecznej z młodocianymi przestępcami. Ważne, że jest szczęśliwa.
Małe sprostowanie co do biografii, cytuję: "Później dzięki związkowi ze sławnym muzykiem Lenny Kravitza dostała się na pierwsze strony gazet. Pobrali się w 1987 roku w Las Vegas a w 1988 roku urodziła im się córka, Zoe".
Kiedy Lisa i Lenny się spotykali, Lenny był nie znanym muzykiem, który dopiero walczył o podpisanie kontraktu z jakąś wytwórnią na pierwszą płytę. Lisa w tym czasie była, że tak powiem "gorącym towarem", bo serial Bill Cosby Show był na topie, to o niej się pisało i ona miała okładki gazet . Byli parę lat ze sobą zanim Lenny w 1989 roku wydał debiutancki album i przerósł ją popularnością, ale przed tym był nazywany Mr.Bonet, bo był jako tako kojarzony wyłącznie z tego, że był chłopakiem, a później mężem Lisy.
Ło Panie!!! właśnie obejrzałem Harry Angel i oczywiście dziewczyna zachwycająca (przepiękne oczy). Raczej nie jestem wielkim fanem czarnoskórych dziewcząt ale ona robi wrażenie. Ogladając te oczy w Harrym miałem wrażenie jakbym jednak gdzieś je widział no i tutaj czytam taki news wpis!! Stary dobry Bill Cosby Show :D
Bardzo trafna uwaga. W Cosby Show grała typową córeczkę tatusia i nagle taka perwera w "Harry Angel". Nie wyrzucili Jej czasem z serialu po tym filmie? Dzisiaj coś takiego byłoby sensacją roku.