Ten film mi się spodobał głównie ze względu na Shivama. Przemiana bohatera, to, że potrafił zachować w sobie coś dobrego. Scena w której po raz drugi zaufał swemu przyjacielowi, pomimo, że ten go zdradził mnie osobiście poruszyła (siła przyjaźni).
Shivam: samotny, małomówny, dość silny i zdolny gangster na usługach...
Koreański oryginał został przerobiony w typowo bollywoodzko-jarmarczny sposób. Główną rolę odgrywa zniewieściały pucułowaty, szczerzący w szerokim uśmiechu białe zęby, goguś z kolczykiem w uchu, koralikami na szyi, na domiar złego zarośnięty jak bezdomny. To tak jakby w "Życiu Carlita" zamiast Ala Pacino zagrał John...
więcej