Nadal po 50 latach ludzie wierza w oficjalna wersje, a nie w to CIA chciala uwalic i uwalila Nixona jako osobe niewygodna. I nie wazne, ze po latach wyplynely informacje o scislej wspolpracy tych "dziennikarzy" z Agencja, nie wazne ze "przypadkowo" w tym samym czasie ukradziono partii Nixona caly majatek, dajacy im nietykalnosc, nie wazne, ze na jego "nastepce" wcisnieto slupa Forda (ktory o ironio, wcale nie byl taki posluszny jak sie spodziewano). Nie, to wszystko niewazne. Wazne co slodko popier duje narracja. I jak tu sie nie smiac, jak tu nie kpic z tego tresowanego przyglupstwa przed ekranami?