O ile uwielbiam Deppa to tu twój komentarz nie ma sensu, gdyż Chalamet wzorował się oryginałem z 1971 roku. Dla większości publiki to jest właśnie "prawdziwy Wonka". Można więc porównywać go z Gene Wilderem ale porównanie z Deppem jest troszkę z d*py

oglądałam wersje z Gene... on również wypadł lepiej niż Chalamet ale to właśnie Depp nadał postaci Wonki charakteru, tej tajemniczości, nieoczywistej osobowości.. co sprawiło że wersja z 2005 dogoniła te z lat 70.. bo jak już coś robić to robić to lepiej lub chociaż równie dobrze :) a to cięzkie zadanie. Tutaj mamy odgrzewanego kotleta ale niestety nieudolnie.. chalamet nie udźwignął tej roli, nie pasuje do niej.. porównuje do deppa ponieważ zawiesił wysoko poprzeczkę :) cóż.. chwytliwa nazwa filmu ''Wonka'' niestety nie rekompensuje seansem pokładanych w nim nadziei.. profanacja niestety :x

Nie zauważam żadnej przepaści. I ten jak mu tam Chalamet poradził sobie z postacią młodego Wonki na tyle dobrze, żeby dostać za nią - w pełni zasłużoną - nominację do Złotego Globu.
Też oglądałam wszystkie wersje Wonki. Tę z Deppem powtórzyłam sobie jeszcze wczoraj, no i niestety dla mnie to Johnny wypada najsłabiej – Wonka w jego wykonaniu to 1/10. Jaka tajemniczość i nieoczywistość?! Zniekształcony głos, wzorowany na niskiej jakości programach dla dzieci (słowa Deppa) i skrajna dziwaczność. Depp grał wiele dziwnych postaci, w czym bycie „pod wpływem” znacznie mu pomagało, ale ja cenię go najbardziej za te „normalne”. Wonka z Chalametem nie jest ekranizacją powieści, jest filmem odnoszącym się do czasów sprzed fabryki czekolady, młodzieńczych lat bohatera. To żaden kotlet. Czasami warto wiedzieć co się ogląda.

twój komentarz dobitnie pokazuje jak bardzo inne spojrzenie mamy na postać Wonki :) DLa mnie chalamet to nieporozumienie. Właśnie ta dziwaczność wonki czyniła go wyjątkowym, ekscentryczność którą nadał mu Johnny kupuję w stu procentach, dla mnie bezkonkurencyjny, gadaj co chcesz zdania nie zmienie bo.. nie, bo mogę. Dla mnie chalamet to przereklamowany typek bez talentu.. nie widzę w nim aktora po prostu :) SORY

Nikt nie namawia do zmiany zdania :) Oceniając Wonkę z Chalametem na poziomie 1/10, w sytuacji gdy film ten ma u publiczności ocenę na Rotten Tomatoes na poziomie 91% (tj. tak jak Oppenheimer i wyżej niż Barbie czy Czas krwawego księżyca), a na Filmwebie 6,9 (trochę mniej niż Oppenheimer, wyżej niż Barbie, mniej więcej tyle co Czas krwawego księżyca) pokazujesz, że jesteś zupełnie niewiarygodna i nieobiektywna. Możliwe, że w ogóle nie widziałaś filmu (bo jest z Chalametem) i najprawdopodobniej nie czytałaś powieści (bo wiedziałabyś, że Wonka Deppa jest daleki od Wonki Dahla i że Chalamet w swojej grze oddaje cechy bohatera Dahla). Co do miana typka, to jak do tej pory zasłużył sobie na nie bardziej Depp (no nawet nieciekawego typka) opowiadając dosyć obrzydliwe szczegóły ze swojego życia prywatnego podczas procesu z Amber. Chalamet (lat 28) – 1 nominacja do Oscara, 3 do Złotych Globów, 3 do BAFTA, 5 do SAG, 5 do Critics’ Choice… - zdanie innych aktorów i profesjonalistów, nie reklama (przynajmniej na razie). A czy widzisz w Chalamecie (po szkole aktorskiej) aktora czy też nie – SORRY – ale ogólnie ganc egal :)

ale głupoty piszesz XD te całe oskarowe nominacje i inne nagrody mają tyle wspólnego z aktorstwem co z dobrymi znajomościami ;) gdzie więc oskary dla tak wybitnych legend jak Glenn Close czy Johnny Depp? a zobacz Jennifer Lawrence ma oskara ( dawanie weinsteinowi poplacilo) czy to nie wydaje sie groteskowe? Sory ale jeśli ktoś się tym sugeruje to chyba na głowę upadł :))) tak samo teledyski z Jennifer lopez maja miliardy wyświetlen a utwory andrea bocelli może 1/10 tego co ona... czy to oznacza że lopez ma większy talent? :) jka widać czasem nagrody czy ''oceny'' nie przekładają sie na rzeczywistośc. daję jedynkę z tego względu, że chalamet to aktor żaden, nie podniosl poprzeczki jak to zrobil johnny tylko ją obniżył. jego nagrody czy nominacje mnie nie przekonują.. wynoszą go na piedestał ale dla mnie to takie aktorskie zero, a to że jakiejś dziewczynce na filmwebie przeszkadza moja ocena to cóż... jej problem :)

Nikomu nie przeszkadza twoja opinia :) to raczej tobie przeszkadzają opinie o twojej opinii haha. Twoja opinia jest skrajnie nieobiektywna i najlepsze co z nią można zrobić to zignorować. Żeby być szanowanym krytykiem trzeba być obiektywnym, a ty przez osobista niechęć do aktora, spowodowana zapewnie zazdrością nie potrafisz trzezwo ocenić tego filmu. Szkoda, bo ja bawiłem się bardzo dobrze.

mówisz że najlepiej ją zignorować a piszesz komentarz, ojojoj xD ja nie jestem żadnym krytykiem, jestem osobą oglądającą filmy. jeśli widzę jakiś remake lub odtwarzanie powtórne jakiejś postaci przez innego aktora to porównuje do poprzednika :) jeśli jest gorzej to jaki sens bylo to robic i beszcześcić daną postać? wlaśnie za to daję ocene 1 a nie dlatego że nie lubie chalameta bo to że go nie lubie to inna sprawa xD i o jakiej ty zazdrości piszesz? XDDDD czego mam mu zazdrościć? Jakoś innym aktorom nie zazdroszczę tylko potrafię pochwalić jak coś jest dobre, ale akurat sie uwzięłam i zadroszczę chalametowi, naaaaaah rozgryzlas mnie 

Nie wiem z czego wynika ta niechęć, nie obchodzi mnie to tak samo jak twoja opinia. Normalny człowiek jak mu się nie podoba film to wystawia ocenę i idzie dalej z życiem. Ty natomiast masz jakiś problem z tym filmem, bo piszesz negatywne komentarze pod każdym artykułem. Trochę to dziwne i smutne zarazem. Taki radosny i ciepły film, a ty zioniesz nienawiścią i jadem. Ta część jest zdecydowanie najlepszą. Ma dobrą muzykę, aktorów i ma bardzo fajne przesłanie. Film z Deppem jest bardzo ponury i przez 90% filmu nie wiadomo o co chodzi.

Nawiasem mówiąc, jeśli się nie lubi jakiegoś aktora to się nie ogląda z nim filmów, bo i tak film się nie spodoba, więc jaki jest sens tracić życie. Mam tak z Tomem Cruisem i nie oglądam z nim filmów.

dalej nie rozumiesz czy udajesz? ten film mógłby być spoko gdyby postać którą nazwali ''WOnka'' była inna nowa postacią... to samo z mała syrenka która z ariel też nie miała nic wspolnego, mogli ją nazwać Freidys albo Jessica, ale musiała być arielka chociaż z arielką nic wspolnego defakto nie miala XD
. ale nie... przecież trzeba zarobić bo wszyscy kochali deppa jako wonke więc zróbmy nowy film i zaróbmy na renomie poprzednika co niestety ale sie nie udało bo z chalameta to żaden wonka ;) w tym tkwi problem, nie rozumiem po co sie produkujesz bo mam w czterech literach co myslisz i takim produkcjom jak mala syrenka z 2023 czy wlasnie wonka z chamaletem będę dawać jedynki bo to jest szkalowanie dziedzictwa :) nie podoba ci sie? pomiń moją ocenę, bo ja i tak zdania nie zmienie :)))))))) pzdr

Wiem, że zdania nie zmienisz, bo jesteś twardogłowy. Takie filmy będą się podobać ludziom z otwartymi umysłami i wyobraźnią, bo jest kierowany głównie do dzieci.

Na szczęście nie ty decydujesz kto kiedy jakiej postaci może użyć. Tylko nie rozumiem czemu zamiast tracić czas na nienawistne komentarze pod każdym artykułem, nie obejrzysz jakiegoś filmu, który ci się podoba... Czemu cię ten film aż tak boli... Ten film i tak odniesie sukces niezależnie co napiszesz i ile napiszesz. No chyba, że płacą ci od komentarza, to wtedy zrozumiem.

Szkalowanie jakiego dziedzictwa? Przecież film z Deppem jest słaby. Może parę lat temu był dobry jak standardy były niższe, ale teraz to bieda zarówno fabularna, muzyczna jak i wizualna.

a ty dalej sie produkujesz, serio?... zejdz na ziemię, co mnie to obchodzi co komu się podoba? mam własne odczucia na dany film więc przestać trajkotać. zamknięte głowy mają ci którzy robią film na czymś sprawdzonym bo chcą zarobić kasę zamiast wymyslić nową postać :) ja mam na tyle otwartą głowę że widzę iż to zwykly skok na kase nic ponad to :) a ty dalej zyj we wlasnym świecie, naahh juz nie chce mi sie z toba gadac serio, jak glowa w mur

Najpierw się produkujesz na forum, a potem masz pretensje, że ktoś z tobą podejmuje dyskusję haha. Jeśli nie chcesz krytyki to następnym razem zachowaj swoje opinie dla siebie :D

Jedyne co ten film ma wspólnego z pozostałymi filmami to pomysł na główną postać... Ta wersja jest zdecydowanie inna niż poprzednie, pogodniejsza, weselsza. Poza tym ta historia to klasyka, to oczywiste, że będzie co jakiś czas odświeżana, żeby pasowało do aktualnych czasów. Poprzednie wersje już źle wyglądają i raczej nie zainteresują dzieci.

Szkoda, że już zapomniałeś co to wyobraźnia i otwarty umysł... No cóż, niektórzy z tego wyrastają. Żyj sobie dalej we własnym świecie nienawiści i narzekań.

bla bla bla idź oglądać czarną Annę Boleyn albo Kleopatrę, to coś dla ciebie

Masz rację Timothy i ten jego dziwacznie odtworzony irytujący uśmieszek i głos bardzo denerwuje już Hugh Grant był lepszy. Film może nie na 1 ale ja dałam 5. Ludzie obniżają standardy bo mało dobrych filmów oglądali a nie chcą oglądać dawnych Arcydzieł taka młodzież dzisiaj. Choć oczywiście nie każdy ale współczesne filmy to jakaś parodia. Jak ktoś daje 9 lub 10 takiemu filmowi no to sorry nie ma o czym gadać to ktoś kto prawie nic nie widział. Timothy ma mega wtyki w G Hollywood albo jakis synalek iluminatów bo aktor z niego słaby i to nie tylko w Wonka.

może nie jest to arcydzieło, ale na pewno to jeden z najlepszych filmów w kategorii filmów familijnych w ostatnich latach.