fajnie byłoby zobaczyć ten film w nieco poważniejszym klimacie: mniej komedii, a więcej dramatu... i wcale aż tak bardzo treść nie musiałaby się zmienić. Ale tak czy inaczej bardzo przyjemny i całkiem na poziomie - nie aż tak banalny, jak na netflixową komedię romantyczną.
Ale wtedy nie byłoby to takim feel good moovie tylko dramatem - jednak wolę komedię
Masz w tym rację i na pewno nie byłby to już ten sam film. Ale właśnie w takiej drugiej wersji bym go zobaczył, jako że ja z kolei gdzieś te dramaty najbardziej lubię i te poważne, czy wręcz smutne emocje bardziej poruszają. Aczkolwiek pośmiać się także bardzo lubię, a tu było trochę okazji :)
I dodatkowo bardzo fajnie i tak naturalnie wypadła Emma, że nie tylko chwytała za oko.