Film jest długi i nudny. Gratka dla masochistów z fetyszem oglądania trudnych filmów i
mówienia potem innym ze nie zrozumieli. Jeżeli film przynudza i widz nie może się doczekać
końca to jest zwyczajnie słaby i nie ma sensu usprawiedliwiać go głęboką symboliką,
alegoriami, możliwością interpretowania na 100 sposobów, jeżeli kogoś to kręci to niech
sobie poczyta "Dziady".
Dla Tych, którzy zastanawiają się czy obejrzeć: Dajcie sobie spokój jest mnóstwo lepszych
filmów o podobnej tematyce.
Na forum tego filmu jest mnóstwo opini. Myślę, że jesteś jedna z ostatnich osób, której ktoś się posłucha. Pozdrawiam.
Myślę, że jedną z pierwszych bo mój przekaz jest prosty. Szkoda czasu i tyle, a nie jakieś wywody na temat wspaniałej muzyki symboliki etc.