Zoe Saldana, która w 2016 roku zagrała w filmie biograficznym "
Nina", żałuje, że wcieliła się w legendarną piosenkarkę Ninę Simone. Gwiazda "Strażników Galaktyki", która identyfikuje się jako Afrolatynoska, spotkała się z krytyką m.in. ze strony Lisy Simone Kelly, córki piosenkarki, która już na etapie kompletowania obsady nie była zadowolona z wyboru.
Przedmiotem kontrowersji stał się przyciemniający naturalną karnację aktorki makijaż i charakteryzacja nosa.
Przyjęcie roli Niny było błędem. Powinnam była zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby rola ta trafiła do aktorki pochodzenia afrykańskiego – mówi dziś aktorka.
Saldana ma także nadzieję, że wkrótce powstanie kolejna biografia Niny Simone, której twórcy potraktują kwestie rasowe poważnie, obsadzając w głównej roli aktorkę pochodzenia afrykańskiego.
Dziś Lisa Simone Kelly przyznaje, że sytuacja z 2016 roku nie była wyłącznie winą aktorki i żałuje, że stała się ona obiektem ataków.
Saldana przyznaje z kolei, że choć doświadczenie to jest dla niej bolesne, wyciągnęła z niego naukę i więcej nie popełni podobnego błędu.