Jak dla mnie wszystko tutaj pasuje jak ta lala.
Nathan Fillon jest wykapanym Drake'm.
To jak się zachowuje, docina, potem walczy - no typowy growy Nathan.
Sully też wygląda nieźle.
Elena tak sobie, ale to mały szczegół.
Szkoda że to tylko fanowska produkcja bo biegł bym do kina jak szalony.